Film o zatłoczonym zakładzie karnym
Reżyseria: George Hill
Kraj: USA
Czas trwania: 1 h 26 min.
Występują: Chester Morris, Wallace Beery, Robert Montgomery, Lewis Stone
Pod kompleks więzienny podjeżdża furgonetka. Przyszły osadzony zostaje przeprowadzony przez bramę. Oddaje osobiste rzeczy. Jest przeszukiwany. Fotografowany. Mierzony. Pobierają mu odciski palców. Elegancki płaszcz zamienia na więzienny drelich. Jeszcze tylko krótka rozmowa z naczelnikiem i gotowe. Mężczyzna wkroczył do miejsca, w którym ma spędzić najbliższe 10 lat życia. Złożona w większości z krótkich ujęć sekwencja początkowa świetnie wprowadza widza w specyficzne miejsce akcji. Zakład karny rządzi się swoimi prawami, które przybliża Szary dom. Wyreżyserowany przez George'a Hilla protoplasta kina więziennego jest obrazem mocno jak na swe czasy innowacyjnym i delikatnie poruszającym istotne problemy społeczne.
Film można podzielić na dwie części. W każdej z nich odmienny bohater zajmuje miejsce w centrum wydarzeń. Początkowo towarzyszymy głównie Kentowi, mężczyźnie skazanemu za spowodowanie po pijanemu wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Bohater powoli wkracza w więzienny świat, poznając specyficzną kulturę i trudności towarzyszące życiu za kratami. Więzienie jest przepełnione. Cele gnieżdżące po kilku osadzonych są maciupeńkie, a podczas spaceru na dziedzińcu wręcz roi się od skazanych. Jakość strawy - nalewanej z wiader brei - również pozostawia sporo do życzenia. Nastroje wśród więźniów nie są dobre, a niektórzy spośród nich planują ucieczkę. Druga połówka filmu skupia się wokół ucieczki jednego z więźniów i wybuchłych później zamieszek. Głównym bohaterem staje się Morgan, osadzony, któremu koło nosa przechodzi wcześniejsze zwolnienie za dobre sprawowanie. Podejrzany o wsypanie kolegi z celi Kent staje się potencjalnym obiektem jego zemsty. Trzecią ważną postacią jest współlokator Morgana i Kenta - Butch. Ten recydywista i awanturnik jest przywódcą jednej z więziennych szajek i liderem planowanego buntu.
Szary dom cechuje bardzo dobre aktorstwo. Najważniejsi bohaterowie są zróżnicowani i dobrze sportretowani. Najlepiej wypada Wallace Beery w roli zdolnego do wszystkiego więziennego zakapiora, który gra wedle własnych zasad. Chester Morris jako Morgan to postać dramatyczna, rozdarta pomiędzy pragnieniem odkupienia (czy może resocjalizacji) a zemstą. Również Robert Montgomery jest ciekawy jako niejednoznaczny, niepotrafiący się dostosować Kent. Na podkreślenie zasługuje wielowymiarowość i głębia psychologiczna tych postaci.
Nie do przecenienia jest rola Szarego domu w ustaleniu filozofii kina więziennego. Film zawiera kilka klasycznych motywów, które będą często występować w kolejnych tego typu produkcjach. Najważniejszymi są problem dehumanizacji więźnia oraz pytanie o możliwość resocjalizacji. Również wizualnie odkrywamy w Szarym domu zalążek późniejszych standardów. Do scen-ikon należą między innymi więzienny strajk, izolatka jako miejsce próby charakteru czy krwawe zamieszki. George Hill prowadzi fabułę w sposób kreatywny. Film przez większość czasu trzyma w napięciu, a sprytny trik ze zmianą głównego bohatera sprawia, że do końca trudno przewidzieć, jak się cała sprawa zakończy. Pozwala to przymknąć oko na pewne niedociągnięcia fabuły. Największym z nich jest niedorzeczny romans siostry jednego z osadzonych ze zbiegłym więźniem. Dziewczyna zakochuje się od pierwszego wejrzenia w człowieku, o którym wie tylko tyle, że uciekł z więzienia. Bardzo dziwne. Drugim problemem jest łatwość, z jaką zbuntowani więźniowie zdobywają broń. Więzienny arsenał jest tak słabo zabezpieczony, że krwawe zamieszki powinny wybuchać w tym zakładzie karnym co tydzień.
Szary dom jest ciekawym przykładem wczesnego dramatu więziennego. Poruszone w nim problemy związane z funkcjonowaniem więziennictwa są aktualne do dziś. W dodatku przedstawiono je z dużym wyczuciem i subtelnością. Bardzo dobry montaż, ciekawe ujęcia kamery i świetne aktorstwo w dużej mierze rekompensują pewne słabości scenariusza. Po uwzględnieniu premii za innowacyjność Szary dom otrzymuje ode mnie 8 gwiazdek.
źródło grafiki - www.imdb.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz