Film o błądzących
Reżyseria: Jean Renoir
Kraj: Francja
Czas trwania: 1 h 31 min.
Występują: Michel Simon, Janie Marèse, Georges Flamant, Magdeleine Bérubet, Roger Gaillard
Nazwisko Renoir kojarzy się przede wszystkim z malarzem Auguste Renoirem. Mistrz impresjonizmu miał jednak syna o nie mniejszym talencie. Jean Renoir jest znaczącą postacią w historii francuskiego kina, dlatego też jego filmy będą gościć na Chronofilmotece jeszcze niejednokrotnie. Kiedy reżyserował Sukę, miał ich na koncie już sporo, ale to ów obraz o kontrowersyjnym tytule zapewnił mu przepustkę do sławy. Jego bohaterem jest człowiek o nieodkrytym talencie malarskim. Niewątpliwie wiedza reżysera o światku artystów okazała się przydatna w procesie twórczym. Trudno powiedzieć, czy szczegóły scenariusza nawiązują również do rodzinnej sytuacji Renoirów. Jeżeli tak, to pozostaje mu tylko współczuć. Jak wskazuje tytuł, Suka opowiada historię pełną nieszczęść i niesprawiedliwości.
Bohaterem filmu jest Maurice Legrand, czterdziestodwuletni nieśmiały kasjer amatorsko parający się malarstwem. Maurice żyje w toksycznym związku z żoną Adele, która tyranizuje go, nieustannie porównuje do swojego pierwszego nieżyjącego męża i pogardza jego "bezużyteczną" pasją. Pewnej nocy, wracając z imprezy służbowej, Maurice ratuje młodą dziewczynę imieniem Lucienne przed pobiciem przez jej pijanego kochanka Dede. Lucienne zostaje sponsorowaną hojną ręką utrzymanką malarza. Nieśmiały i zakompleksiony Legrand jest wniebowzięty. Nie przeszkadza mu nawet, kiedy dziewczyna zaczyna pod pseudonimem handlować jego obrazami, które niespodziewanie okazują się wartościowymi dziełami sztuki. Lucienne nie jest jednak lojalna. Pieniądze ze sprzedaży przekazuje Dede, z którym w sekrecie sypia i w którym jest beznadziejnie zakochana. Sytuacja nabiera rumieńców, kiedy Legrand postanawia w końcu rozstać się z żoną i na stałe zamieszkać z kochanką.
Suka jest filmem bardzo ponurym w swym realizmie. Jego bohaterowie to ludzie najzwyklejsi w świecie, borykający się z jakże życiowymi problemami i okropnie błądzący. Momentami nie sposób uwierzyć w zachowanie Lulu, która pogardza traktującym ją jak księżniczkę malarzem i wzdycha do jawnie nią gardzącego alkoholika i hazardzisty. A przecież podobnie chore związki i relacje międzyludzkie wcale nie są rzadkością. Równie tragiczną postacią jest główny bohater, który jest klasycznym przykładem dobrodusznej fujary. Kiedy pod wpływem spotykających go upokorzeń postanawia zmienić swoje postępowanie i zawalczyć o siebie... Cóż, nie wychodzi na tym najlepiej. Niektórym zawsze wiatr wieje w oczy.
Powstawaniu filmu towarzyszyły dość nietypowe okoliczności. Otóż miłosny trójkąt pomiędzy dziewczyną, zakochanym w niej malarzem i wykorzystującym ją kochankiem miał do pewnego stopnia odbicie w rzeczywistości. Janie Marèse związała się podczas zdjęć z grającym Dede Georgesem Flamantem. Wszystko ku żalowi zakochanego w niej Michela Simona. Jean Renoir rzekomo wspierał ten związek, sądząc że wpływa on pozytywnie na grę aktorską całej trójki. Rzeczywiście Marèse i Flamant robią trochę wrażenie naturszczyków, którzy uczestniczą w swoim codziennym życiu. Michel Simon jest przy nich jak życiowy outsider z innego świata. Historia miała swój tragiczny finał - wkrótce po zakończeniu zdjęć Marèse zginęła w wypadku samochodowym spowodowanym przez Flamanta.
Specyficzny realizm i surowość Suki stanowią przyjemną odmianę od ugrzecznionego kina amerykańskiego czy mocno wystylizowanego niemieckiego. Pomimo swej zwyczajności film nie dłuży się. Wręcz przeciwnie, obecne w nim gwałtowne emocje udzielają się widzowi. Z dużym zaangażowaniem śledziłem rozwój niefortunnych relacji pomiędzy Legrandem, jego żoną, Lucienne i Dede. Czasem ciekawie jest wziąć pod lupę takie ponure okruchy życia, które zostało przez błądzących głupców zniszczone na ich własne życzenie. Ku przestrodze. Suka otrzymuje ode mnie 8 gwiazdek.
źródło grafiki - www.imdb.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz