sobota, 28 kwietnia 2018

Rozkosze gościnności/Our Hospitality (1923)

Film o świętej powinności gospodarza.

Reżyser: Buster Keaton, John G. Blystone
Kraj: USA
Czas trwania: 1h 16 min.

Występują: Buster Keaton, Joe Roberts, Natalie Talmadge, Ralph Bushman, Craig Ward

Na scenę wkracza Buster Keaton, trzeci obok Chaplina i Lloyda z wielkich komików filmu niemego. Wkracza z przytupem, prezentując w Rozkoszach gościnności nie tylko świetne gagi, ale również zapierające dech w piersiach sceny kaskaderskie. Okazuje się, że zawód aktora komediowego wymagał kiedyś nie tylko talentu, ale również niezwykłej sprawności fizycznej.

Rozkosze gościnności przedstawiają w satyrycznym ujęciu historię waśni rodzin Canfieldów i McKayów. W początkowych minutach filmu, podczas burzliwej nocy, John McKay i James Canfield zabijają się nawzajem. Ten pierwszy pozostawia żonę i małego synka, drugiego opłakuje brat Joseph wychowujący trójkę dzieci. Pani McKay wyjeżdża z synem do Nowego Jorku, postanawiając uciec jak najdalej od bezsensownego konfliktu. Dwadzieścia lat później, w okolicach roku 1830, młody Willie McKay otrzymuje list wzywający go w rodzinne strony w celu przejęcia majątku po ojcu. Podróż koleją odbywa w towarzystwie sympatycznej Virginii. Oczarowana dziewczyna zaprasza go do swego domu na obiad. Młody McKay nie ma pojęcia, że wchodzi do jaskini lwa, ponieważ Virginia okazuje się córką Josepha Canfielda, a w domu czekają ojciec i dwaj bracia pałający żądzą zemsty na przeklętym McKayu.

Historia rodowej waśni wydaje się ciężkim materiałem na komedię, Buster Keaton i spółka poradzili sobie jednak z tym tematem z dużym wdziękiem. Co prawda początkowe sceny filmu, przedstawiające strzelaninę w strugach deszczu, budzą prawdziwą grozę, później jest jednak zdecydowanie luźniej. Keaton był znany jako miłośnik kolejnictwa i sporo miejsca poświęcił w Rozkoszach gościnności podróży bohatera. McKay jedzie pociągiem bardzo wczesnego typu. Tabor kolejowy przypomina raczej zaprzęg, ciągnięty jest przez prymitywny parowóz; również tory są dość zabawnej konstrukcji. Całość posuwa się tak wolno, że pies głównego bohatera może spokojnie truchtać pod wagonem, a obsługa ma czas przesuwać tory [sic!], żeby lokomotywa mogła ominąć osła stojącego na trasie przejazdu. Co ciekawe, na potrzeby filmu zbudowano dokładną replikę Rakiety Stehpensonów, jednego z pierwszych w historii parowozów. Początki kolejnictwa musiały być bardzo zabawne.

Konfrontacja Williego z Canfieldami zajmuje drugą część filmu i składa się z różnorodnych scenek, w których ojciec i synowie próbuje bezskutecznie dopaść swą ofiarę. Trzech dryblasów, każdy mierzący ponad metr dziewięćdziesiąt, wręcz przytłaczają swą obecnością mizernej postury Keatona. McKay dość szybko orientuje się, co mu grozi i wymyśla rozmaite fortele, by zapewnić sobie bezpieczeństwo. Wśród nich jest między innymi przywdzianie kobiecego stroju oraz wykorzystanie świętego prawa gościnności, które nie pozwala nieprzyjaciołom na zaatakowanie go, póki przebywa w ich domu. Keaton odgrywa swego bohatera z kamienną twarzą (jego znak rozpoznawczy), wykazując za to dużą sprawność fizyczną. Dość powiedzieć, że im bliżej finału, tym bardziej desperackich i niebezpiecznych wyczynów dokonuje, aby uniknąć śmierci. Buster Keaton, nie korzystający z pomocy kaskaderów, omal nie przypłacił życiem jednej ze scen nagrywanych w rwącej rzece.

Z aspektów technicznych filmu, obok fascynujących reliktów kolejnictwa oraz przezabawnego roweru bez pedałów, na którym w jednej ze scen porusza się główny bohater, na wyróżnienie zasługują także atrakcyjne plenery. Keaton starannie wybrał idylliczne otoczenie, na tle którego jego bohaterowi przyszło walczyć o życie.

Rozkosze gościnności są zabawną, dynamiczną komedią z pomysłowymi gagami i niegłupią fabułą. Stanowiły świetną rozrywkę dla kinomana lat dwudziestych, a dziś również niczego im nie brakuje. Zdecydowanie warto obejrzeć ten film. Przyznaję mu 8 gwiazdek.

źródło grafiki - www.imdb.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz