czwartek, 7 marca 2019

Nocne motyle/Footlight Parade (1933)

Film o

Reżyseria: Lloyd Bacon i Busby Berkeley
Kraj: USA
Czas trwania: 1 h 43 min.

Występują: James Cagney, Joan Blondell, Ruby Keeler, Dick Powell, Frank McHugh, Guy Kibbee, Ruth Donnelly, Hugh Herbert, Claire Dodd

1933 to rok, w którym wytwórnia Warner Bros dostrzegła w filmowych musicalach żyłę złota. Nocne motyle były trzecim z kolei filmem muzycznym Warnerów opartym na podobnym schemacie: fabuła opowiadająca o powstawaniu musicalu, choreografia przygotowana przez Busby'ego Berkeleya, w obsadzie powtarzające się nazwiska aktorów wyspecjalizowanych w śpiewie i tańcu. Trzeba przyznać, że poziom tych filmów szedł w górę. O ile Ulica szaleństw poza numerami muzycznymi nie miała do zaoferowania nic ciekawego, to Poszukiwaczki złota zawierały już sporo zabawnych momentów i nieco dobrego aktorstwa. Nocne motyle dodały do tej układanki kolejny ważny element w postaci Jamesa Cagneya. Gwiazdor opromieniony rolami w filmach gangsterskich dodał filmowi ciężaru gatunkowego, tworząc kreację bardzo odmienną od swego dotychczasowego emploi.

Film opowiada o perypetiach zespołu artystycznego produkującego "prologi" - krótkie etiudy sceniczne prezentowane w kinach przed seansami filmowymi. Wiodącą postacią grupy jest Chester Kent - impresario, scenarzysta, choreograf, organizator i człowiek o niezwykłej energii. Jego prawą ręką jest rezolutna sekretarka Nan, która jest zakochana w Chesterze, ale on w natłoku obowiązków tego nie zauważa. W skład ekipy wchodzą jeszcze Silas i Al - producenci zajmujący się finansami i regularnie wyprowadzający profity do własnych kieszeni, pesymistyczny i tchórzliwy reżyser Francis, marząca o występach na scenie asystentka Bea, młody talent Scott Blair będący zarazem płatnym kochankiem żony Silasa, Charlie Bowers zajmujący się prewencyjną cenzurą przedstawień oraz Vivian, płytka uwodzicielka starająca się schwytać Chestera na swoje lasso. Humorystyczne wątki dotyczące całej tej plejady postaci kręcą się wokół przedstawień przygotowywanych dla nowego perspektywicznego klienta.

Fabuła Nocnych motyli jest lekka i frywolna, podobna w tym do Poszukiwaczek złota. Bohaterowie nie stronią od żarcików z podtekstami erotycznym, a modus operandi wielu z nich polega na poszukiwaniu źródeł łatwego, niekoniecznie uczciwego zarobku. Najjaśniejszym punktem filmu jest James Cagney, który nieodparcie skupia na sobie blask reflektorów. Jest naprawdę świetny - hiperaktywny, elokwentny, charyzmatyczny. Łobuzerski styl bycia, który po roli we Wrogu publicznym nr 1 doprowadził do przypięcia mu łatki złego chłopca, świetnie sprawdza się także w przypadku nabuzowanej testosteronem, ale niezwykle sympatycznej postaci charyzmatycznego pracoholika. Na dodatek, co mnie zaskoczyło, Cagney jest utalentowanym tancerzem i przebrany w stój marynarza wzorowo wykonuje jeden z numerów Berkeleya. Jeżeli chodzi o innych występujących w filmie aktorów, pozostają nieco w cieniu gwiazdy. Dobre role zaliczają Joan Blondell jako zakochana sekretarka (ma kilka ciętych ripost), Claire Dodd w roli pozbawionej skrupułów Vivian czy Guy Kibbee jako rozkoszny producent-malwersant. A Dick Powell zadziwia swoim pięknym głosem.

Co do numerów muzycznych Busby'ego Berkeleya, ich poziom nie jest tak wyrównany jak w Poszukiwaczkach złota. Utwór poświęcony "hotelowi nowożeńców" nie przekonał mnie do siebie. Ma za bardzo kinową stylizację jak na coś mającego udawać teatr. Shanghai Lil rozgrywający się w portowej spelunce rozkręca się dopiero w końcowej części, gdzie Cagney daje swój taneczny popis. Natomiast By a Waterfall to prawdziwa perełka. Trwający 10 minut utwór baletowy tańczony w basenie przez tancerki ubrane w fantazyjne stroje kąpielowe jest niesamowity. Zarówno układy choreograficzne filmowane z kamery umieszczonej nad tancerzami, jak i urzekająca sceneria na czele z wodospadem po prostu zapierają dech w piersiach. Absolutne mistrzostwo świata i warto sobie chociaż ten fragment filmu obejrzeć, żeby mieć pojęcie, do czego zdolny był Berkeley.

Nocne motyle to jeden z lepszych musicali, jakie wyprodukowano w początkach dźwiękowego Hollywood. Posiada wszystko, czego można oczekiwać od bezpretensjonalnej komedii - charyzmatyczną gwiazdę w roli głównej, dowcipne dialogi z dużą ilością pieprzu, a do tego wysokie walory artystyczne zapewniane przez numery muzyczne. To wartościowy film rozrywkowy, z którym warto się zapoznać. Film otrzymuje ode mnie 8 gwiazdek.

źródło grafiki - www.imdb.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz