poniedziałek, 14 stycznia 2019

Noc na rozdrożu/La Nuit du carrefour (1932)

Film o detektywie i zbrodni

Reżyseria: Jean Renoir
Kraj: Francja
Czas trwania: 1 h 10 min.

Występują: Pierre Renoir, Winna Winifried, Georges Koudria, Georges Terof, Dignimont, Jean Gehret

Po nakręceniu realistycznej, całkiem ambitnej Suki Jean Renoir postanowił spróbować swych sił w filmie nastawionym bardziej pod gusta masowego odbiorcy. Wybór padł na ekranizację powieści detektywistycznej autorstwa Georgesa Simenona, wówczas mało jeszcze znanego belgijskiego pisarza. Główną rolę inspektora Maigret powierzył Renoir swojemu starszemu bratu Pierre'owi. Ponieważ reżyser był właśnie w trakcie rozwodu, rzekomo miał podchodzić do Nocy na rozdrożu z mniejszą niż zazwyczaj starannością. Plotka głosi, że podczas prac nad filmem zaginęła jedna z rolek z materiałem zdjęciowym, co ma wyjaśniać pewne niejasności i przeskoki fabularne. Jaka by nie była prawda, powstał film, który entuzjaści nazywają "tajemniczym", krytycy natomiast "wybrakowanym".

Noc na rozdrożu jest klasyczną opowieścią detektywistyczną. Film rozpoczyna się od prologu, podczas którego w garażu jednego z mieszkańców małej wioski zostaje odnaleziony skradziony samochód sąsiada. Za kierownicą zaś - martwe ciało jakiegoś nieznanego człowieka. Wkrótce do wioski przybywa inspektor Maigret, który wraz z asystentem rozpoczyna śledztwo. Pierwszymi podejrzanymi są: właściciel samochodu Michonnet i właściciele garażu - arystokratyczne, biedujące rodzeństwo Andersenów, którzy jako emigranci z Danii są traktowani z niechęcią przez innych mieszkańców wioski. Pewną rolę odegrają także pracownicy miejscowego warsztatu samochodowego. Jak na klasyczny kryminał przystało, w kolejnych scenach tajemnica pogłębia się, padają następne strzały, a detektyw przystępuje do rozwiązania zagadki.

Główny problem Nocy na rozdrożu najlepiej symbolizuje wspomniana zagubiona rolka celuloidu. Opowieść jest prowadzona niejasno, zagmatwana i mało czytelna. Tajemnica morderstwa podlega wyjaśnianiu przez końcowy kwadrans filmu. Poszczególnym postaciom przypisywane są coraz to nowe role i motywacje w intrydze. Ostatecznie byłem zdezorientowany co do dokładnego przebiegu zbrodni. Miałbym problem z powtórzeniem, kto, co i dlaczego Drugie zastrzeżenie dotyczy postaci inspektora Meigret, który jest człowiekiem zupełnie bezbarwnym. Pierre Renoir nie wnosi do filmu jako aktor absolutnie niczego. Jego detektyw zadaje pytania, wydaje polecenia, zatrzymuje przestępców. Wszystko metodycznie, jakby odhaczał kolejne punkty z listy. Jest przy tym tak bezosobowy i bezbarwny, że gównie dobrze jego rolę mógłby odgrywać głos puszczony z adapteru. 

Nie oznacza to, że nie ma w Nocy na rozdrożu niczego godnego uwagi. Całkiem udanie uchwycił Renoir klimat zabitej dechami wiejskiej dziury, którą po zapadnięciu zmroku ogarniają egipskie ciemności, a mieszkańcy czujnie kontrolują wszelkie odchylenia od przyjętej normy. Duża w tym rola plenerów, za które służy dokładnie taka francuska wioska, w której asfalt na noc zwijają. To wręcz archetyp. Spośród bohaterów filmu ciekawymi postaciami są Andersenowie - jednooki nieporadny artysta i jego rozpieszczona siostrzyczka. Niegdyś związani z dworem króla Danii, obecnie doświadczają wrogości ze strony mieszkańców zapadłej francuskiej dziury. Else Andersen czyni nawet starania, żeby uwieść poczciwego inspektora i moim zdaniem zdołałaby to zrobić, gdyby Meigret nie był pozbawionym emocji automatem.

Noc na rozdrożu jest filmem o zmarnowanym potencjale. Niejasna narracja zalatuje z daleka prowizorką. Rzadko kiedy brak staranności w realizacji jest aż tak widoczny. Zazwyczaj pomstuje się na producentów, którzy poprzez odgórną ingerencję zaburzają wizję reżysera. W tym przypadku było odwrotnie - zbytnia niezależność Renoira doprowadziła do wypuszczenia w świat filmu wybrakowanego. Pomimo kilku jasnych punktów jestem zmuszony przyznać Nocy na rozdrożu tylko 6 gwiazdek.

źródło grafiki - www.imdb.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz